obozy młodzieżowe

Z pewnością nieodłączną częścią zimowiska dla dzieci, które odbywa się w górach, są obozy narciarskie oraz słynne obozy snowboardowe. Zaś ich oferty dotyczą większych dzieci, zwykle nastolatków zbliżających się wiekowo do pełnoletniości. Względna samodzielność w podstawowych czynnościach, takich jak pakowanie się, odżywianie, ciepłe ubieranie itp. staje się kluczowa w sytuacji tygodniowych wyjazdów na obozy narciarskie. Bez wątpienia uczestnicy zimowiska muszą wybrać, czy zamierzają szusować po śniegu na jednej dużej, czy dwóch mniejszych deskach zamocowanych do butów. Wiadomo umiejący zjeżdżać, zarówno na snowboardzie, jak też na nartach, mogą spróbować swoich sił w obydwu konkurencjach. Zimowiska dotyczą nie tylko naszego kraju, na stronach internetowych przeczytać możemy o licznych ofertach w zagranicznych kurortach górskich. Gdyż nie wszystkie dzieci prezentują ten sam poziom jazdy na nartach lub też snowboardzie, plan zimowiska tworzy się dla kilku grup, z których każda różni się poziomem umiejętności. Wszak, tym sposobem amatorzy, beż żadnych kompleksów, będą mogli uczyć się podstaw jazdy we własnym gronie, zaś Ci co umieją już doskonale poruszać się po stoku będą pod okiem trenera szkolić bardziej zaawansowane umiejętności. Generalnie na takich wyjazdach liczy się przede wszystkim zabawa oraz przyjemność z uczestnictwa razem z rówieśnikami w sportach zimowych. A dzięki takiemu podejściu łączy się przyjemne z pożytecznym tzn. nauka jazdy nie odbywa się pod presją, znaną ze szkół. Z kolei z jazdą na snowboardzie jak też na nartach jest tak jak z pisaniem – jak się raz człowiek dobrze nauczy, to nigdy tego nie zapomni.

Znaczna część polskich dzieci z prawdziwym utęsknieniem czeka na przerwę zimową w szkole, która trwa dwa tygodnie. W tym okresie mogą odpocząć od zajęć i nauki. Czasem jednak kończy się na tym, że maluchy cały ów okres spędzają przed telewizorem, czy też komputerem, nie wykorzystując go w pełni. Ale ferie w naszym kraju są zwykle przedmiotem uwagi lokalnych instytucji kulturalnych, które przygotowują dla dzieci interesujące zajęcia, gwarantując im rozrywkę. Niewątpliwie jest to ogromne udogodnienie dla rodziców, którzy na własną rękę nie muszą się zajmować tymi sprawami. Dzisiaj coraz częściej także zimowa przerwa od szkoły spędzana jest w polskich górach. Wiele ludzi decyduje się wtedy na wysłanie swoich maluchów na obozy narciarskie. W dzisiejszych czasach narty jest to najbardziej popularny sport zimowy, stąd niezwykle dużo osób pragnie posiąść trudną sztukę jeżdżenia na nich. Podczas takich obozów maluchy mogą współpracować z najbardziej doświadczonymi trenerami, którzy szkolą w tym zakresie. Z kolei rodzic jest pewny, że dziecko znajduje się pod dobrą opieką oraz nic złego mu się nie stanie. Coraz większym uznaniem cieszą się także obozy snowboardowe. Zdecydowanie dla rodzica jest to dość wielki koszt, niemniej opłaca się zdecydować się na takie rozwiązanie, ponieważ zapewnia się szkrabowi niezwykle świetną zabawę i uzyskanie całkiem nowych umiejętności. Współcześnie kolonie urządzane podczas ferii mają w swojej ofercie szkoły, instytucje kulturalne, również biura podróży, stąd każdy może dostać korzystną propozycję. Dobrze jest tylko pamiętać, żeby zarezerwować miejsce dużo wcześniej.

Zimowiska to znakomita szansa dla dzieci i młodzieży, aby podczas ferii zimowych w końcu odpocząć, zregenerować się oraz nabrać nowych sił i ochoty do nauki. Niestety ferie zimowe trwają bardzo krótko, dlatego również każdy rodzic powinien zastanowić się nad tym, żeby ich podopieczny przeżył je aktywnie jak również pożytecznie. Rzecz jasna najlepszą okazją do aktywnego wypoczynku są zimowiska dla dzieci. Zwłaszcza ferie w górach mogą być dla dzieciaków atrakcyjną okazją do zimowych szaleństw. W większości przypadków biura podróży czy też innego rodzaju ośrodki organizujące zimowiska zapewniają dzieciakom dużo interesujących atrakcji. Wiadomo, standardowo w ich skład wchodzą wyjazdy obejmujące popularne sporty zimowe. Największym zainteresowaniem dzieciaków cieszą się wyjazdy narciarskie jak i snowboardowe. Wynika to jak wiadomo z pory roku, w czasie której wypadają ferie. Mało tego, podczas takich wyjazdów dzieci mają możliwość poznać nowe miejsca, a także nowe osoby. Jednocześnie nawet dzieciaki, które nie interesują się zimowymi szaleństwami na stoku, znajdą coś ciekawego dla siebie. Dzisiaj coraz częściej organizowane są różnego typu obozy tematyczne, przykładowo muzyczne czy plastyczne, podczas których dzieci mają możliwość doskonalić swoje umiejętności. Rzec można, że jest to też niezawodny sposób na to, aby w okresie ferii pobyć z rówieśnikami o podobnych zainteresowaniach. Wszak to niesamowicie łączy i integruje maluchy. Tym samym jak widać, ferie w naszym kraju mogą okazać się doprawdy niezwykle interesujące jak i urozmaicone. Jedynie wystarczy dokładnie poszukać i dopasować ofertę do zainteresowań naszej pociechy.

Większość nas na miejsce spędzenia zimowych ferii wybiera oczywiście góry. Bez względu na formę wypoczynku, czy są to wczasy zimowe, zimowiska czy też obozy młodzieżowe zazwyczaj decydujemy się na Beskidy, Tatry oraz Bieszczady. Jak wiadomo, ferie w górach to nie tylko przyjemność z szusowania na snowboardzie czy nartach. W rzeczywistości to też tłok na stokach, kolejki a także długi czas oczekiwania na skorzystanie z wyciągu narciarskiego. Jeśli ktoś nie znosi zatłoczonych miejsc, preferuje spokój oraz spędzanie czasu na łonie natury, a na dodatek lubi zwierzęta to dobrym miejscem na spędzenie zimowych ferii będzie dla niego Wiączyń Dolny. Wiączyń Dolny, to miejscowość położona niedaleko Łodzi, gdzie znajdują się ogromne połacie Lasów Wiączyńskich, zaś nieopodal przebiega Łódzki Szlak Konny. Właśnie dla miłośników koni oraz jeździectwa w tym cichym a także przepięknym miejscu organizowane są obozy konne. Zimowe obozy jeździeckie skierowane są przede wszystkim do młodych ludzi, którzy fascynują się jazdą konną i pragną rozwijać swoje umiejętności w tym kierunku. Rzecz jasna nie znaczy to, iż osoba która nie miała dotąd możliwości skorzystania z jazdy konnej nie będzie mogła brać udziału w kursie. Program szkolenia obejmuje specjalnie przygotowane zajęcia zarówno dla początkujących jak też bardziej zaawansowanych uczestników obozu. Na kurs składają się zajęcia teoretyczne oraz praktyczne z jeździectwa, powożenia i hodowli koni. Co więcej, prowadzone są one przez mistrzów jeździectwa, częściowo w języku angielskim. Zimowe ferie to doskonały czas na naukę lub doszlifowanie swoich umiejętności jeździeckich, zwłaszcza że wszystkie zajęcia prowadzone w sposób prosty a także przyjemny dla uczestników szkolenia. Dla prawdziwych pasjonatów koni a także jeździectwa, takie obozy młodzieżowe, to najlepszy sposób na spędzenie czasu podczas tegorocznych ferii zimowych.

Niebawem podobno mają przyjść pierwsze śniegi. Przynajmniej tak prognozują nasi drodzy meteorolodzy. Zresztą, pożyjemy zobaczymy. Choć na weekend możemy wszak wyjechać, w końcu to doskonała pora na rozpoczęcie sezonu zimowego. Jednocześnie do tego, pozostają wyjazdy integracyjne a także zielone szkoły. Prawda, może nie są to obozy narciarskie, czy inne obozy zimowe, ale zawsze wyjazdy. Jednocześnie na śnieg będzie trzeba poczekać, zresztą ciekawe co przepowiedzą górale, wszak oni wiedzą najlepiej. Kolejnym powodem, dla którego warto teraz udać się w góry, czy pojechać na obóz młodzieżowy, jest brak tłumów w miejscowościach turystycznych. Po prostu odpoczniemy. W okresie jesieni góry są przepiękne. Sam widok rozpościerających się połaci różnobarwnych koron drzew, potrafi zrobić wrażenie. Wspaniała, polska złota jesień w całej swojej okazałości w zasięgu naszego wzroku oraz nas samych. Do dziś pamiętam obozy młodzieżowe urządzane przez moją szkołę. Co nieco się po tych górach chodziło. Aczkolwiek zawsze szliśmy całą grupą, nigdy w pojedynkę, każdy z nas musiał posiadać ze sobą dodatkowy polar, kurtkę przeciwdeszczową, mapę, kompas, latarkę, zapałki, termos z ciepłym napojem, apteczkę, scyzoryk, suchy prowiant, właściwe buty czyli nie adidasy. Obecnie do tego pakietu dołączamy telefon komórkowy, wiadomo naładowany. Pomimo systemu GPS w telefonie, mapę i tak weźmy. Gdyż telefon może się rozładować, mapa nie 🙂 Niejednokrotnie, wędrując sobie po górach, widziałam, jak ludzie mogą być bezmyślni, aż szkoda pisać. Jak sami jeździcie, to świetnie wiecie o co mi chodzi. A jeżeli chcemy wyjechać na obozy w górach, w późniejszym terminie, to ostatni dzwonek, żeby brać się za przygotowanie naszej formy. Ponieważ w przeciwnym wypadku urlop zimowy zamiast na stoku czy też na pieszych wędrówkach, spędzimy w pokoju hotelowym z zakwasami, czego nikomu nie życzę.

Nim spakujemy nasze dzieci na ferie zimowe, a wyruszają pierwszy raz, porozmawiajmy z nimi nie tyle o zasadach savoir-vivre’u, jakie obowiązują na stoku. Pomijając uwagi typu, słuchaj pana wychowawcy, uczulmy nasze dzieci na elementarne zasady bezpieczeństwa. Zasada nr 1 brzmi: nie jesteś sam na stoku, trzeba uważać na innych narciarzy. Zasada nr 2: pierwszeństwo zawsze ma narciarz zjeżdżający przed tobą. Póki nie wejdziesz na stok, upewnij się, że droga jest wolna. Później podchodzenie i schodzenie – nigdy środkiem, zawsze bokiem. Obserwuj znaki narciarskie, nie można ich bagatelizować. Ciągle miej ze sobą legitymację szkolną (zazwyczaj ma je wychowawca lub są schowane w wewnętrznej kieszonce w kurtce). W zależności od wieku masz obowiązek wezwania i udzielenia pierwszej pomocy na miejscu wypadku.

W czasie zimowiska, wszystkie wymienione wyżej zasady są oczywiste. O to chodzi by je powtarzać jak mantrę, od najmłodszych lat, po to, aby dla dzieciaków stały się truizmem. Krótkowzroczność, brawura, nadmierna szybkość oraz mniemanie, że jest się królem szusowania, to najczęstsza przyczyna wypadków narciarskich oraz snowboardowych, przede wszystkim wśród młodych ludzi. A w czasie ferii zimowych oprócz wypoczynku, liczy się wszak na pierwszym miejscu bezpieczeństwo.

A jak to wśród małych a także większych dzieci bywa, pojawia się i znika fascynacja dinozaurami. Zatem wtedy wszędzie muszą być dinozaury. Książeczki, ubranie, pościel, figurki, bajki – wszystko powinno być w dinozaury. Skoro tak jest, to czemu wakacje czy też ferie zimowe nie mogą być z prehistorycznymi jaszczurami. Zimowe obozy młodzieżowe spędzone, w owym miejscu gdzie niegdyś żyły dinozaury będą niezapomnianym przeżyciem. Zimowiska, urządzane w Bałtowie obejmują naukę jazdy na nartach jak również na desce snowboardowej. Takie zimowiska to w końcu atrakcja, jest o czym pamiętać, opowiadać. Na terenie Jura Parku jest stok narciarski, baza noclegowa gdzie będą zakwaterowani uczestnicy turnusu. Zimowe ferie dla dzieci w Bałtowie napotkają wiele atrakcji, zarówno na pogodę jak również niepogodę. Plan turnusu obejmuje między innymi wizytę w parku dinozaurów a także Muzeum. W czasie turnusów na młodych fascynatów dużych jaszczurów, czekają ogniska, kuligi, zajęcia sportowo – rekreacyjne na śniegu, plus naturalnie narty oraz snowboard. Powyższe, wspomniane części składają się zwyczajnie na wspaniałe zimowiska. Jak widać Bałtów oferuje wiele interesujących atrakcji, zarówno dla dzieci jak też osób dorosłych. Kiedy chcemy być blisko dzieci, bez obaw powinniśmy się tam samemu udać się i przyjechać w odwiedziny – nudzić na pewno się nie będziemy, przecież to nie jest tylko miejsce na obozy zimowe dla dzieci. Atutem miejscowości jest fakt, iż można udać się w owe miejsce na wycieczkę kiedy chcemy; jest atrakcyjna turystycznie bez względu na porę roku. Natomiast dla dzieciaków – kolonie latem, obozy zimowe zimą. Do tego w Krainie Dinozaurów organizują dla pracowników firm różnego typu szkolenia, imprezy, konferencje, wyjazdy integracyjne. Baza hotelowa rozpoczyna się od klasycznych pensjonatów, skończywszy na standardzie hotelu czterogwiazdkowego. Z kolei dla każdego, jest coś ciekawego. Ale nie ma co się zastanawiać, rzeczywiście, należy pojechać do Bałtowa, bo warto.

Powoli kończy się już lato i należy już zastanowić się nad urlopem zimowym. Dla nas to mogą być wczasy, a dla naszych dzieci zimowiska lub obozy zimowe. Zimowe ferie w górach to gwarancja udanego odpoczynku i wiele zimowych atrakcji. Mniej więcej raz w roku wyjeżdżamy całą rodziną lub oddzielnie, różnie to do Austrii, Włoch jak i Słowacji. A w tym roku wybieramy się na narty do Szczyrku (jeździłam tam na obozy zimowe, jeszcze w liceum) albo do Wisły. Natomiast w zeszłym roku dzieci były w Chopoku. Zimowiska organizowane tam, kadra, naprawdę super, polecam. Zaś tak generalnie to moi dwaj synowie, tak już jeżdżą na nartach, i na desce, że głowa mała. Natomiast ja przy nich czuję, że właściwie już się starzeję, forma nie ta…no cóż, za mało ruchu.Zimowiska, moim zdanie, to świetny pomysł na ferie w górach dla dzieciaków. W tym roku z mężem, pragniemy wykupić dla siebie wczasy, a dla naszych pociech zimowiska. Niemniej jednak nie wiem jeszcze tylko, czy chcą jechać razem, czy też osobno, pożyjemy zobaczymy. Jak na razie, patrząc za okno, nie widać jeszcze oznak września i jesieni. Sierpień minie, jak z bicza strzelił. Wszak czas leci…

Murzasichle to przepiękna miejscowość pomiędzy Zakopanem, a Bukowiną Tatrzańską. Sama nazwa może budzić zdumienie, zresztą (wstyd się przyznać), ale początkowo sądziłam, ze to nie w Polsce, no w końcu po polsku nie brzmi.. Zatem skąd ta nietypowa nazwa? Funkcjonują 2 legendy, które wyjaśniają pochodzenie nazwy. Ale nie wiadomo, która wersja jest prawdziwa. Jedno jest pewne, owo miano jest zaczerpnięte z rumuńskiego dialektu Wałochów, którzy migrowali w XV i XVII wieku, z ziem należących do dzisiejszej Rumunii, wzdłuż grzbietu Karpat, na zachód. A w czasie swej wędrówki pozostawili po sobie wiele przedziwnych i niezrozumiałych dla nas słów. Murzasichle to doskonałe miejsce na ferie w górach, są tu organizowane liczne zimowiska dla najmłodszych i obozy młodzieżowe.

Każdy znajdzie coś dla siebie. To jest raj dla narciarzy, snowboardzistów i miłośników innych sportów zimowych. Gdy chcesz, aby Twoje dzieci opanowały jedną albo obie, podstawowe dyscypliny zimy, niech wyjeżdżają na ferie zimowe, właśnie na obozy zimowe. Obozy narciarskie podobnie jak obozy snowboardowe dostarczą nie tylko nowych umiejętności, lecz przede wszystkim moc atrakcji, pod czujnym okiem instruktorów i wychowawców. Takie „samodzielne” wyjazdy sprawiają,że nasze pociechy „troszkę intensywniej rosną” i dobrze. Zimowiska spędzone aktywnie, to najlepszy sposób na ferie. Mimo że trwa jeszcze lato, należy już zastanowić się nad zimowym urlopem. Oferty wyjazdów na tegoroczną zimę, możemy właściwie już znaleźć w internecie i przebierać, i wybierać. Być może warto pojechać do Murzasichle? Po zeszłorocznym pobycie w tym wspaniałym miejscu, wracam tam, zaś moje pociechy jadą, tylko że na zimowisko i basta.

Niebawem rozpoczną się w całej Polsce ferie zimowe. Mnóstwo rodziców już teraz zastanawia się czy należy posyłać dzieci na zimowiska i obozy młodzieżowe czy też lepiej pojechać całą rodziną na wspólny wyjazd w góry. Oczywiście zimowy wypoczynek po żmudnym i z pewnością wyczerpującym okresie nauki jest jak najbardziej wskazany i trzeba go zapewnić swoim pociechom, niemniej równie istotne jest też to jak i z kim spędzą one ten wolny okres. Podjęcie decyzji o wyjeździe dziecka na zimowiska czy też obozy snowboardowe i narciarskie jest wyjątkowo trudne i stresujące dla rodziców, których pociecha po raz pierwszy w życiu udaje się sama na wypoczynek. Każdemu rodzicowi w takich chwilach towarzyszy pytanie – czy jest to aby właściwy moment na posyłanie dziecka na wakacje, czy warto to zrobić w tym roku czy też lepiej jeszcze trochę poczekać, przykładowo rok lub dwa. Wiele mam ma obawy odnośnie tego czy dziecko poradzi sobie na takim wyjeździe bez rodzicielskiej opieki i pomocy, czy nie będzie tęsknić za domem oraz czy zostanie zaakceptowane przez rówieśników, a tym samym będzie się dobrze czuło na takim wypoczynku i miło spędzi czas. Owa niepewność wynika bowiem z tego, iż większość rodziców przeżywa pierwszy samodzielny wyjazd swojej pociechy bardziej niż samo dziecko. Zaś pierwszy samodzielny wypoczynek, jeżeli rzecz jasna będzie przemyślany, może okazać się cudowną przygodą a zarazem szkołą życia dla naszej pociechy. Niemniej zanim podejmiemy decyzję o zapisaniu dziecka na zimowiska czy też obozy młodzieżowe warto zapytać o chęć uczestnictwa w takiej formie wypoczynku samą pociechę. Gdy dziecko wyobraża sobie przebywanie bez rodziców w określonym czasie oraz posiada elementarne umiejętności w zakresie samoobsługi jak mycie, ubieranie czy czesanie, a ponadto wyraża wolę udziału w takim wyjeździe to powinien być znak, ze nadszedł właściwy moment aby posłać dziecko samo na taki wypoczynek. Ale nie oszukujmy się – każde małe dziecko po pewnym czasie zaczyna tęsknić za rodzicami jak i rodzinnym domem. Aby, choć w pewnym stopniu, zmniejszyć ową tęsknotę należy zapisać dziecko na zimowiska albo obozy młodzieżowe obfitujące w różne atrakcje, najlepiej na takie, na których będzie mogło rozwijać swoje pasje oraz zainteresowania. Czas spędzony na zabawie z rówieśnikami i uczestnictwo w ciekawych zajęciach spowoduje iż ferie miną „jak pstryknięcie palca”. Istotnym zmartwieniem rodziców zamierzających posłać dziecko na obóz jest obawa o jego bezpieczeństwo. Większość z nich boi się tego, że – w przeciwieństwie do wyjazdów rodzinnych, gdzie każdy z rodziców ma pociechę „na oku” – w czasie samodzielnego wyjazdu będzie ona zdana tylko na siebie i może wyrządzić sobie krzywdę. Tego typu obawy są jak najbardziej zrozumiałe, jednak nie należy zapominać o tym, iż wyjeżdżając z grupą zorganizowaną dziecko będzie się znajdowało pod opieką wykwalifikowanych opiekunów, którzy nie pozwolą aby stało mu się cokolwiek złego. Reasumując, przed wyborem formy wypoczynku dla dziecka każdy rodzic powinien odpowiedzieć sobie na pytanie: czy nadszedł już czas żeby posłać dziecko samo na zimowiska i obozy. Jeśli odpowiedź brzmi twierdząco, to nie powinno być juz żadnych wątpliwości. Taki wypoczynek jest wspaniałą szkołą życia dla dzieci, za sprawą którego stają się one bardziej samodzielne i lepiej odnajdują się wśród rówieśników. Co więcej każdy wyjazd na zimowiska jak i obozy niesie ze sobą nowe doświadczenia, w wyniku których wracamy do domu dojrzalsi oraz pewniejsi siebie.